Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Charme
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 19:27, 23 Sty 2009 Temat postu: Anthony |
|
|
Rozmowy na temat pierworodnego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arwen
Pierdoła Dima
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z niedaleka:)
|
Wysłany: Pią 21:31, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Anthony, to jest taka kopia Aleksandra. Pod wieloma względami przypomina mi ojca. To było straszne w tym Wietnamie, jak go tam traktowali.No ale się nie złamał. W ogóle jak się okazało, jaka ma żonę, to ja byłam wtedy w szoku, ale on chyba kochał naprawdę tą prostytutkę. Anthony jest bez wątpienia ciekawą postacią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aciaaa
Lachociąg Saiko
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:55, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Arwen, że Anthony jest bez wątpienia ciekawą postacią.
Pokochałam go od początku. Był taki bezpośredni i kochany. Potrafił bronić swoją mamę i zachowywać się, jak prawdziwy mężczyzna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotek
Pierdoła Dima
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 23:54, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
To jest mój ideał. Gdy przeczytałam o jego ręce w Ogrodzie Letnim, łzy mi tak ciekły, że musiałam odłożyć książkę na pół godziny aby się uspokoić.
Szkoda mi go, tyle przeszedł. Jego związek z Vikki... kontrowersyjny, ale przynajmniej był szczęśliwy. Doczekał się córek, nie zestarzał się w samotności.
Czasami mam wrażenie, że syn przerósł ojca. Aleksander dużo stracił w moich oczach, gdy uderzył Tatianę, a Anthony zyskał, gdy ją obronił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charme
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 22:38, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
gdyby moje dziecko było małym Antem to na bank bym je utopiła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotek
Pierdoła Dima
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 23:40, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Charme napisał: | gdyby moje dziecko było małym Antem to na bank bym je utopiła... |
Cooo??? Nie chciałabyś mieć takiego dziecka jak Anthony? Dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charme
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 1:58, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
mówie o tym wieku do 9 lat. Proszę cię? takie dziecko? tragedia, gada jak najete, przemądrzałe i w ogóle - okropność. W ile ich tarapatów wciągnął, bo gadał jak popieprzony...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Milciak
Pierdoła Dima
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:40, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
no ale potem wyszedł na ludzi
ale ja też bym nie chciała takiego dziecka
a poza tym to Ant był świetny .. ale dopiero jak dorósł .. jak bronił mame .. ahh .. jak został przy Vikky do końca jej dni .. z tą Wietnamką to było przegięcie ale ok .. ohh .. nie no ale postać przy bliższym poznaniu zyskuje wiele
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen
Pierdoła Dima
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z niedaleka:)
|
Wysłany: Śro 11:22, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja lubię Anthonego, ale przyznam, że jak był dzieckiem to był trochę denerwujący. Tak, jak napisała Charme, ile razy przez niego Tatiana i Aleksander wpadali w kłopoty. No tak, ale był tylko dzieckiem, to go usprawiedliwia
Swoją drogę Anthony w penym stopniu kopiowal życie ojca, mam na myśli epizod z Vikki, czy z wojskiem, ale podobno synowie tak mają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotek
Pierdoła Dima
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 17:01, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A no tak, w tej kwestii to się zgadzam. Poza tym, cały czas przeszkadzał Tatianie i Aleksandrowi ...
Później z tego wyrósł, na szczęście.
Swoją drogą - nie lubię dzieci .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charme
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 21:11, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
swoją drogą ja też
ale cóż... byłam podobna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
muppetShow
Pierdoła Dima
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 10:56, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja byłam cicha i nieśmiała i tak mi zostało do dziś. ;d
Antman - uroczy, oczywiście miał swoje wady jak każdy inny człowiek, ale.. I tak go polubiłam. Wielki plus za obronienie Tani w sytuacjach gdzie Aleksander nie był dla niej przyjemny. A z Vikki to wyszło jak wyszło. Po ojcu, jak już ktoś wspomniał. )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charme
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 14:06, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
matko jak ja się popłakałam jak on bez tej ręki z Wietnamu wrócił, w ogóle te sceny... Okropność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotek
Pierdoła Dima
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 23:32, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Charme napisał: | matko jak ja się popłakałam jak on bez tej ręki z Wietnamu wrócił, w ogóle te sceny... Okropność. |
Ja tak samo... ehh, ale nie może być tak kolorowo, bo inaczej ta książka nie byłaby taka wspaniała. Nie chcę sobie nawet wyobrażać, co przeżywały jego żony - biorąc pod uwagę to, jak zachowywał się Aleksander (a on wrócił "tylko" z bliznami na ciele i w umyśle; Anthony stracił rękę) w stosunku do Tatiany.
Tyle dobrze, że jednak miał te żony, miłość, dzieci i szczęście.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kotek dnia Pią 23:32, 10 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
muppetShow
Pierdoła Dima
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 14:33, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Żony? [liczba mnoga?] Nie kapuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotek
Pierdoła Dima
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 15:30, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Najpierw była Vikki (wiem, że nie wzięli ślubu, ale pisząc "żony" miałam na myśli "kobiety" ), później Ingrid, a na końcu Kerri.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
muppetShow
Pierdoła Dima
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 9:53, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Aha, ok. Myślałam, że coś przeoczyłam w książce. xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IlonaM
Pierdoła Dima
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jordanów
|
Wysłany: Pon 21:10, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Anthony początkowo był dla mnie "troszkę" irytujący, taki mały negocjator w kłótniach Tani i Szury, mała gaduła, który - oczywiście nieświadomie - mógł wciągnąć rodziców w kłopoty, ale nie można mu odmówić uroku Mała kopia Aleksandra.
Jak już ktoś wspomniał - przy bliższym poznaniu Ant dużo zyskuje. Miał charakterek, nie ma co, np. jak upierał się przy tym wyjeździe do Wietnamu, jak kłócił się z Aleksandrem i wiele wiele innych przypadków. Ale dzięki temu jest nieszablonowy i bardzo ciekawy.
Bo później ta akcja z Vikki i Moon Lai, w ogóle cały wątek z Wietnamem, a na końcu - pan generał na bardzo wysokim stanowisku, ojciec i naprawdę wspaniały syn.
Uwielbiam tą akcją z jego zapalniczką z Wietnamu, jak Anthony Junior czyta tekst z owej zapalniczki Washingtonowi a raczej jak o tym opowiada
Nie da się ukryć - jest postacią barwną, ciekawą i absolutnie wyjątkową, przeszedł wiele, zmieniał się, ciągle ewoluował, a koniec końców - bardzo go lubię, choć z synów Tani i Szury absolutnie ubóstwiam Harry'ego i każdy jego tekst
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez IlonaM dnia Pon 21:12, 03 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|